Przemoc wobec kobiet i przemoc domowa na Pacyfiku Południowym nie są zjawiskami rzadkimi ze względu na brak uregulowań prawnych zapobiegającym tego rodzaju przestępstwom, brakiem możliwości egzekwowania kar za nie, a przede wszystkim w związku z przyzwoleniem na takie bezprawne zachowanie w wyspiarskich społeczeństwach państw w Oceanii.
Analiza dr Siekiery pokazuje kulturę prawną, jaka panuje w mikropaństwach leżących na Oceanie Spokojnym względem problemu przemocy domowej. Postawa głów państwa, polityków państw subregionów Mikronezji, Melanezji i Polinezji nie formułuje autorytetów, jakich należałoby oczekiwać od przewódców demokratycznych państw. Wszak we wszystkich krajach regionu Pacyfiku Południowego sprawowany jest demokratyczny system rządów. Jednakże terminy takie jak demokracja, rządy prawa, praworządność, transparentność sprawowania władzy, trójpodział władzy, zakaz korupcji czy równość obywateli względem prawa są nienaturalne dla mieszkańców wysp Oceanii. Często do określenia mikropaństw Oceanii stosuje się określenie „ułomnych demokracji”, jako że przy nierozwiniętych instytucjach demokratycznego państwa prawa podstawowe problemy cywilizacyjne nie tylko nie zostają rozwiązane, ale także mnożą się uniemożliwiając rozwój i dobrobyt jego mieszkańcom. W systemie społecznym dochodzi do nadużyć władzy, korupcji, a także akceptowania przemocy domowej, głównie względem kobiet, pomijaniu ich w udziale w życiu publicznym czy nagradzaniu za wykonywanie obowiązków lub dodatkowe inicjatywy w zakładach pracy.